Pewnie się zastanawiasz, skąd się wzięła kolejka w lesie, czy woziła leśników, czy grzybiarzy, a może Leśny Dziadyga był niegdyś konduktorem? Już wyjaśniam! Wszystko zaczęło się w czasach II wojny światowej. W 1941 roku oddano do użytku pierwszy, pięciokilometrowy odcinek toru. Miał on szerokość 600 mm – dla porównania zwykłe tory w Polsce mają rozstaw 1435 mm. Dlatego też, nasza kolejka i inne tego typu, nazywane są wąskotorowymi. Służyły one głównie do przewożenia drewna. Dawniej, kiedy nie było aż tylu dróg, był to najszybszy sposób transportu. W 1952 roku tory przebiegały już przez caaaały kompleks Lasów Janowskich – możesz go prześledzić na mapce z tablicy informacyjnej. Wraz z rozwojem innych środków transportu kolejka powoli traciła na znaczeniu, aż w końcu w roku 1988 jej działanie zostało zawieszone. Wagoniki i lokomotywy przeniesiono do Szklarni, a później do nas, do Janowa. Stojąc na leśnym peronie widzisz spory kawałek naszej historii. Przyjrzyj się wagonikom z bliska, ale nie wchodź do środka, bo wtedy pociąg odjeżdża, a szkoda byłoby przegapić resztę naszej wycieczki! Z bliska możesz jednak zobaczyć lokomotywy, wagony, koła, tory...
Ciuuuf, ciuuuf – lokomotywa daje sygnał, że czas na kolejny przystanek! Przejeżdżamy z powrotem w kierunku ośrodka, ale przed nim skręcamy w lewo, do stawów, na spotkanie z bobrem. Pamiętaj o naszej pomocnej mapie!